• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Arkady Pylch

Przedstawiam moją twórczość, w której wątki erotyczne są tylko słodkim lepem na czytelnika. Dla wnikliwego odbiorcy mam parę dobrych owoców. Zapraszam i smacznego!

Kategorie postów

  • Biała erotyka (1)
  • Opowiadania SF (1)
  • Poezja śpiewana (1)
  • poezja turpistyczna (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Z życia wziete

Zażenowanie 

GOŁĘBIARZ

na oknach muchy śnięte szkłem
uwierzyły w brudne niebo
na lamperiach klatki schodowej
genitalia wydrapane ręką dziecka
słowa oplute znaczeniem
byle wyżej
stopień po stopniu

przez właz w światło dnia
na dachu napuszone samce
gardłowo molestują zajęte samiczki
na rynnie pełnej rdzawych ran
dwa dzioby smakują instynkt
w trzepocie skrzydeł
odnajdują siebie

usiądę na skrzyni
w planie czystej przestrzeni
otworze dłonie pełne pszenicy

a na dole miasto
ziewa spalinami tasiemców
porwanych na czerwonym świetle

przetnę gwizdem zgiełk poranny
na pobudkę robaczków
idą z nosami w butach
a nad ich głowami
gołębie
kreślą koła

 

 

Zażenowanie 

OKULARY
 
srebrna moneta
rozjaśniła szczerbate usta
bezdomny wędrowiec zakleszczył dłoń
ruszył po głodny cel
z dolnej półki

na przejściu
bezimienna staruszka
poczuła  pomocną dłoń
ulga zaiskrzyła w ciemnym oczodole
zgasił ją łokieć po drugiej stronie
wbity i zabiegany

między blokami
bezbronny człowiek
uciekał zaszczuty gromadą błaznów
poklepany po ramieniu
uniósł głowę

sepii kolejce
bezrobotna matka
spotkała dobrą nowinę
z krainy gdzie strach połyka przyszłość
powróci syty dzień na jutro

dookoła brudne słowa
twarze w maskami na każdą okazję
w skurczonych sercach
pękają szkła
różowe

 

 


Zażenowanie

SPACER

nie musisz nic mówić
wystarczy mi twoja dłoń
idziemy

neony reklam
mienią się w śmieciach
rozsypanych kopniakiem
wiatr je goni między latarniami
wyrzuca w cienie

czerwona latarnia
zamglona w oczach dziewczyny
zajętej w bramie na każdą okazję
jej głowa skacze jak wtedy
gdy grała w klasy
dała mi kawałek kredy
na zawsze

znajome twarze odbite w butelce
szklana fajka spokoju wyrwana
pod zachłanną kontrolą
ich myszki są już oswojone
a czarne wdowy tkają
pluszowe pajęczyny

pilnuj tego w sobie
i niech krzyczą
że świat zszedł na psy
my wracamy
spokojni

 

 


Zażenowanie

PERON

w natłoku spotkań
i rozstań dłoni
pisk kół przeszywa na wskroś
głos pluska do ucha
informuje

w ciemnym kącie
w gościnne żyły wpuszczają
żmije głodne
ulga wykrzywia usta
w słodki skurcz
może ostatni

przy rurach czochra plecy
człekokształtny szczur
ubrany na brudną cebulę
wyciąga kartkę
koślawy wyrok śmierci

dziewczynka biega
po peronie otwarta na spotkanie
obiecał tak dużo
a w jej umyśle macha ręką
do tej pory

chciałbym odjechać
spojrzeć przez okna
na zjeżone lasy
i dywany pól

obrazy jak pieczęcie
wypalone
wracają

 

 

Zażenowanie 

HORROR

uderzony w głowę
z nieobecnym portfelem
na sygnale w sterylny szpital
a tam dłonią badam
purpurową drabinę
na czaszce
zaszyty na kolejny dzień

tuż obok
w izolatce pacjent
jak wystraszone zwierzątko
prosi o bilet w jedną stronę
na własne życzenie

w gabinecie
zachłannego ginekologa
człowiek nie wysiadł
na dobrej stacji
wpadł w maszynkę
do mięsa

wypiszę się na własną prośbę
i pójdę do kina
na romantyczne kłamstwo
będę płakał
ze śmiechu

 

 

Zażenowanie 

KAWAŁ

dzisiaj napiszę coś pięknego
może o kwiatach
które płaczą o świcie
słodyczą rosy
aby napoić koniki polne

na przystanku worek tyka
to bomba
kapie z czoła czas ostatni
dudnią w skroń sekundy słone
całe życie przelatuje
jak piasek przez dłonie

to uczeń zrobił kawał
spóźnił się na autobus
i miał żal do całego świata
chciał zaimponować
kolegom z klasy

jutro spotkam jego matkę
spuści oczy
już na zawsze

 

 

29 kwietnia 2008   Komentarze (1)
poezja turpistyczna   egzystencja  
Taieos
20 listopada 2017 o 18:44
super strona

Dodaj komentarz

1arkady | Blogi